Miejski portal informacyjny:
Rzeszów, Dynów, Błażowa, Boguchwała, Chmielnik

       Bonżurek. Widzę, że mimo,iż ociągam się z pisaniem, nadal tu zaglądacie:-) Jakoś głupio mi się zrobiło, więc nadaję:-) Pogoda ładna, wesoło jest w naszym mieście, bo byznesmen Nadkwadratowy dziwi się na łamach pracy , że wyrok więzienia oznacza, że idzie się do więzienia:-) Słodki milicjancik :-) No nic. Śmiechy śmiechami, ale jest poważna sprawa. A mianowicięł wypadki z udziałem rowerzystów w Rzeszowie. Pisałam już o warunkach jazdy w mieście z punktu widzenia rowerzysty, ale czasem, gdy prowadzę auto szlag mnie trafia na to, jak zachowują się rowerzyści. Niedawno jechałam Aleją Cieplińskiego. Korek, auta posuwają się z prędkością dziadka Morawieckiego. Jak inni obok mnie, stanęłam przed przejściem dla pieszych na wysokości teatru, przepuszczając starszą panią. Pani przeszła, auta POWOLUSIEŃKO ruszają, ja również i nagle... przed maską pojawił się rowerzysta! Pojawił się w mgnieniu oka, bo pędził jak szalony po pasach! Kiedy mijały sekundy potrzebne do tego, żebym wybałuszyła oczy i wypuściła z paszczy niecenzuralne słowo, rowerowy świr ominął maskę mojego auta i popędził dalej tym samym tempem! Jechał tak szybko, że dopiero kiedy już był daleko poza przejściem, wtedy kończyłam mówić "......syn"*:-) Tak jeżdżą rowerzyści. Oczywiście nie wszyscy. Zdecydowana mniejszość, ale za to mocno wkurzająca. Tak samo jak Ci, którzy mając ścieżkę rowerową zasuwają po ulicy, blokując ruch samochodów. Najlepszy przykład to ulica Kwiatkowskiego na odcinku gdzie w końcu położono ścieżkę. Pajace w obcisłych ciuszkach, eksponujących odwłoki snują się drogą a za nimi sznur aut, ponieważ na tym odcinku trudno i niebezpiecznie jest wyprzedzać. Obok nowiutka, pusta, tartanowa ścieżka rowerowa.... Najlepsze, że kiedyś widziałam tam radiowóz - myślałam, że czają się na łamiących prawom ( bo chyba w takim przypadku rowerzysta nie może jechać ulicą),  ale policjanci nie reagowali. Chyba oglądali na tablecie świetny film z Nicole Kidman pt.  "Godziny" i tak ich pochłonęła akcja:-)) Ciao:-) * - oczywiście powiedziałam słowo "asasyn";-)

Pełna treść wiadomości na: rzeszowzezem.blox.pl/2017/10/Wypadki-rowerzystow.html