Felieton wikarego na 29 lipca 2018 roku
Data publikacji: 2018-07-28, Data modyfikacji: 2018-07-30
„Chleb życia”
W ostatni piątek miałem możliwość uczestniczyć w wycieczce do placówek prowadzonych przez Fundację Domy Wspólnoty Chleb Życia – między innymi do Jankowic i Zochcina koło Ożarowa. Wyprawa ta zrobiła na mnie ogromne wrażenie, gdyż pokazała mi, że można we współczesnym świecie czynić dobro i nieść „chleb życia” w bardzo prosty, a jakże praktyczny sposób. „Głównym celem działalności fundacji jest zapobieganie rosnącemu w naszym kraju bezrobociu i skrajnej nędzy poprzez wspieranie edukacji najuboższych i tworzenie miejsc pracy. Działamy na terenie jednego z najuboższych województw – Świętokrzyskiego” – mówiła założycielka i propagatorka Fundacji – s. Małgorzata Chmielewska. Byłem wtedy i jestem dalej pod wrażeniem działalności tej organizacji pożytku publicznego. Najbardziej zainspirowały mnie cztery programy realizowane obecnie:
1) „PRACA NIE JAŁMUŻNA” – program przeciw bezrobociu
2) „PODARUJ MI SZKOŁĘ” – program Fundusz Stypendialny
3) „WIEJSKIE CENTRUM EDUKACJI I KULTURY” – program dla dzieci i młodzieży na wsi
4) „DARY RZECZOWE” – program charytatywny.
Zadacie mi pytanie: w jakim celu tak szczegółowo piszę o tej organizacji? Odpowiem tak: nie tylko pragnę przybliżyć jej działalność, ale przede wszystkim wyrazić wielkie pragnienie naszego Pana Jezusa Chrystusa, który w Ewangelii z XVII niedzieli zwykłej w ciągu roku dokonuje rozmnożenia chleba i pragnie napełnić swoją obecnością słuchających Go ludzi, a zarazem sprawić by nie byli głodni fizycznie. Cała niedzielna liturgia słowa, począwszy od pierwszego czytania, w którym Elizeusz rozmnożył chleb, poprzez psalm 145, w którym słuchamy o otwartej ręce Boga – karmiącego nas do syta, drugie czytanie z Listu św. Pawła do Efezjan, gdzie słyszymy zachętę do jedności i wierności powołaniu życiowemu do czynienia dobra, aż po Ewangelię według św. Jana – wzywa nas namacalnie do niesienia pomocy innym. Nie możemy powiedzieć, że chodzi o jakieś teoretyczne hasła, ale o rzeczywisty wkład w budowanie Królestwa Bożego na ziemi.
Siostra Chmielewska często powtarza: „pomóż nam pomagać”. To jest prawdziwy chleb życia, które otrzymaliśmy od Boga, aby nie zostało zmarnowane. Tylko od nas teraz zależy czy podejmiemy drogę współpracy i pomocy? Piękne wyniki osiągają pracownicy Fundacji prowadząc tzw. „Spiżarnię Prababuni” – produkując konfitury i przetwory warzywne czy „Komodę Prababuni” – wytwarzając tradycyjne serwety, bieliznę, koszule itd.
Przyjrzyjmy się teraz naszym staraniom, które podejmujemy, aby pomóc ludziom zagubionym. Czy myślimy takimi kategoriami? Czy może już tak mocno zepsuci jesteśmy przez posiadanie środków finansowych, że nawet nie chcemy podjąć pracy, gdy brakuje na przykład pracowników socjalnych, bo tłumaczymy że na bezrobociu mamy lepiej? Takich i innych przykładów moglibyśmy wymieniać wiele, ale chodzi o poruszenie serca. Potrzeba, abyśmy zrezygnowali z wyrachowania i interesowności; na rzecz bezinteresownej pomocy i wspierania takich czy innych organizacji pozarządowych, które pomagają zagospodarować nasza przestrzeń narodową, celem wspierania tych najbardziej opuszczonych.
Chrystus Pan uczy nas dzisiaj postawy wielkiej cierpliwości i otwartości, aby nieść jego Ewangelię i Jego samego – jako prawdziwy Chleb dający siły do podążania drogą do świętości.
Siostra Chmielewska wprost i bez patosu mówi o miłosierdziu i pokazuje je swoimi czynami:
– „pieniądze, które trzymasz na koncie, nie należą tylko do ciebie, więc podziel się nimi”
– „jeśli na serio szukasz Boga, zadbaj o Jego ludzi, niezależnie od tego, kim są i jak wyglądają”
– „zamiast jeździć z rekolekcji na rekolekcje, zrób coś pożytecznego”.
„Prosta modlitwa, szczery post i hojna jałmużna. A nad nimi miłość. Tyle wystarczy” – to słowa z obwoluty książki pt. „Odłóż tę Książkę i Zrób coś Dobrego”.
Artykuł Felieton wikarego na 29 lipca 2018 roku pochodzi z serwisu Diecezja Rzeszowska.
Pełna treść wiadomości na: diecezja.rzeszow.pl/?p=44764
diecezja.rzeszow.pl, Źródło artykułu: diecezja.rzeszow.pl