Przemijanie ma sens? …
Data publikacji: 2019-03-25, Data modyfikacji: 2019-03-27
Otrzymałem dzisiaj bardzo smutną wiadomość. Zmarł 16-letni chłopiec. Nie znałem go osobiście, ale ze słyszenia. Dwa tygodnie temu był jeszcze w szkole. Nauczyciele podziwiali go, że tak dzielnie walczy z nowotworem. Sympatyczny chłopak, lubiany przez kolegów, miał na imię Bartek…
Wracając z pracy pomyślałem sobie, że mógłbym przeczytać najmądrzejsze książki świata i nauczyć się na pamięć Biblii, ale i tak nie znajdę odpowiedzi na pytanie, dlaczego? Te odpowiedzi są, bo przecież każdy z nas umrze, żeby kiedyś zmartwychwstać i wiem, że życie tego chłopca należało do Pana Boga. Ja to wszystko wiem, ale…
Ale dzisiaj myślę o jego rodzicach i nawet nie umiem sobie wyobrazić ogromu ich cierpienia. Pytam też dlaczego kończy się życie, które tak naprawdę jeszcze się nie zaczęło. Nie znajdę odpowiedzi na moje pytania, bo jak pisze w Dziejach Duszy święta Tereska, sens ludzkiego cierpienia zrozumiemy dopiero w niebie.
Kiedyś czytałem pewne opowiadanie czy historyjkę, już nie pamiętam. Zapamiętałem jednak opis nieba i schody prowadzące do Pana Boga. Na najniższych stopniach siedzieli ludzie starsi, na najwyższych były dzieci… Wiem, że Bartek tam jest i modlę się, aby świadomość tego dała jego rodzicom siłę do przeżycia kolejnego dnia.
Wobec śmierci wszystko staje się nieważne. Jakieś głupie troski czy zmartwienia, kłótnie czy też nasza zachłanność, bo trzeba mieć więcej i więcej… Czy naprawdę? Czasem tracąc bliską osobę tracimy wszystko a nasze życie wydaje się jakby obce. Wierzę, że zsyłając cierpienie, Pan Bóg ześle też pocieszenie. Szkoda, że tak niewiele rozumiemy. Pozostaje nam tylko wiara i ufność, bo jak powiedział św. Jan Paweł II – Zatrzymaj się, to przemijanie ma sens. Ma sens! Ma sens! Ma sens…
ks. Grzegorz Wolan
Artykuł Przemijanie ma sens? … pochodzi z serwisu Diecezja Rzeszowska.
Pełna treść wiadomości na: diecezja.rzeszow.pl/?p=49865
diecezja.rzeszow.pl, Źródło artykułu: diecezja.rzeszow.pl