Nowa hala sportowa w Rzeszowie. Skąd pieniądze?
Data publikacji: 2013-10-07, Data modyfikacji: 2013-10-07
Budowa hali widowiskowo-sportowej na osiedlu Zwięczyca nie znalazła się na liście podkarpackich przedsięwzięć, które mogą liczyć na dofinansowanie unijne. - Nie rezygnujemy - mówią włodarze Rzeszowa.
Budowa hali była jedną z 19 dużych inwestycji, które zostały zaproponowane marszałkowi Podkarpacia do dofinansowania w ramach perspektywy 2014-2020. Część rzeszowskich propozycji została wstępnie zaakceptowana przez zarząd województwa. Lista ze 143 inwestycjami została przekazana do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Nie ma na niej hali, którą miasto chce budować na terenie osiedla Zwięczyca, w miejscu nazywanym zwyczajowo Kaczernym.
Czy to koniec marzeń o tej inwestycji? Według szacunków rzeszowskich realizacja tej inwestycji miałaby pochłonąć ok. 200 mln zł. Takich pieniędzy raczej nie uda się wygospodarować w budżecie miasta. - Absolutnie nie rezygnujemy z tej inwestycji. Należy pamiętać, że na razie zbierane były tylko propozycje zadań oraz że wybrana lista 143 zadań ma wstępny charakter. To oznacza, że jeszcze może się zmienić. Bardzo nam na tym zależy - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa. A jeśli nie? - Wtedy będziemy starać się o zdobycie dofinansowania z innych źródeł np. z Ministerstwa Sportu czy też starać się o realizację tego przedsięwzięcia w porozumieniu z prywatnym inwestorem. Liczymy jednak, że na budowę hali o znaczeniu ponadregionalnym uda zdobyć się dofinansowanie unijne - odpowiada rzecznik. Chłodnicki dodaje, że miasto przygotowuje się do ogłoszenia na wybór firmy, która zajmie się opracowaniem koncepcji i dokumentacji hali. - Równolegle prowadzone są też prace nad planem zagospodarowania przestrzennego dla Kaczernego. Chodzi o tereny o powierzchni ok. 40 ha, które mają zostać przeznaczone m.in. na cele rekreacyjno-sportowe. Plan jest potrzebny po to, by pozyskać te tereny, które obecnie są własnością Agencji Nieruchomości Rolnych. Dokument ma być gotowy w tym roku, na sesję rady miasta trafi w przyszłym - informują rzeszowscy urzędnicy.
Przetarg na koncepcję i projekt hali ma być ogłoszony już niedługo. - Mamy nadzieję, że do końca roku uda się go rozstrzygnąć. Projektowanie powinno potrwać około roku czasu - mówi Maciej Chłodnicki.
Hala według planu ratusza miałaby pomieścić 10-12 tys. widzów. Czy tak duży obiekt jest potrzebny w Rzeszowie? - Jest potrzebny. Wystarczy przypomnieć sobie choćby ubiegłoroczne finałowe mecze siatkarzy Asseco Resovii na hali na Podpromiu. Na tych meczach chciało być o wiele więcej osób, niż jest miejsc na Podpromiu - mówi Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.
Pełna treść wiadomości na: http://www.rzeszow.sport.pl/sport-rzeszow/1,130161,14731041,Nowa_hala_sportowa_w_Rzeszowie__Skad_pieniadze_.html?utm_source=RSS&utm_medium=RSS&utm_campaign=13385012
rzeszow.sport.pl, Źródło artykułu: rzeszow.sport.pl