Pożegnanie sezonu z KULTUROM:-)
Data publikacji: 2014-10-14, Data modyfikacji: 2014-10-14
Bonżurek. W sobotę odbył się ostatni w tym sezonie pokaz multimedialny rzeszowskiego psikadła ferencowego:-) Chodzi mi oczywiście o słynną fontannę, która, jak zapowiadali proferencowi radni-wazeliniarze, maiła być nośnikiem kultury i ,jak roztrząsacz obornika, bryzgać ta kulturą po nieobytych Rzeszowianach:-) Z bryzgania kulturą pozostało wielkie ZERO, za to fontanna świetnie sprawdza się jako miejskie kąpielisko dla dzieciaków ( i akuracik ta funkcja okazał się najbardziej trafiona). Co prawda, jak na kąpielisko sadzawkowe wyszło troszkę drogo, ale co tam! Mamy piskanie takie, jak w innych miastach? Mamy! Jesteśmy nowocześni? Jesteśmy! Pomożecie? Pomożemy!
Sobotni wieczór było ciepluteńki. W centrum było pełno ludzi, w tym Jaśnie Nam Panujący, patrolujący miasto w swojej lymuzynie. Wybrałam się na pokaz fontanny namówiona przez przyjaciółkę. Wcześniej nie byłam zainteresowana taką formą "kultury", tym bardziej, że kilka razy miałam nieprzyjemność być uczestnikiem dziennego, ogłuszającego trąbienia głośników przy fontannie.
Na pokazie było bardzo dużo ludzi. O godzinie Z fontanna zamilkła, zrobiło się ciemno a tajemniczy, zaciągający z wiejska głos zapowiedział, że zabiera publiczność w podróż z pogranicza jawy i snu:-) I się zaczęło obcowanie z kulturą:-)))))))))))))))
Z głośników ryczała tandetna sieczka muzyczna - "wiązanka" utworów muzycznych z różnych części świata. Coś makabrycznego:-) Nie powstydziłaby się tego dyskoteka w Manieczkach:-) Na kurtynie wodnej zaś pojawiały się obrazki, jak muzyka, ilustrujące podróż po świecie:
Po tej światowej części pokazu nastąpiła korekcja laserowa wzroku widzów. Nawet mi kilka razy maźneło po dnie oka:
A na końcu było już filozoficznie i straszecznie! Była opowieść o tym jak zło rozbija rodzinę. Wybuchała rodzina, wybuchały wesołe motylki i wybuchała postać cycatej anielicy. Powiadam Wam, Bargman to przy tym pikuś:-)
Po pokazie wzruszeni :-))))))))))) widzowie ruszyli do domów. A ja z tego napompowania KULTUROM poszłam na spacer spuścić z siebie powietrze kulturalne:-) i podziwiałam Kukurydzę ( bloczysko nad Wisłokiem), w której światło świeciło się w trzech mieszkaniach. http://www.youtube.com/watch?v=Ngjs0UsiB6s
To nic:-) Jak się nie sprzeda, to Jaśnie Nam Panujący wynajmie budynek pod biura Urzędu Miasta i będzie git :-)
Pełna treść wiadomości na: http://rzeszowzezem.blox.pl/2014/10/Pozegnanie-sezonu-z-KULTUROM.html
rzeszowzezem.blox.pl, Źródło artykułu: rzeszowzezem.blox.pl